#10day
Gdybyśmy wiedziały jakie widoki nas czekają podczas dzisiejszej drogi, to wyjechałybyśmy z Mediolanu dużo wcześniej, niż to zrobiłyśmy. Po raz pierwszy zmierzyłyśmy się z wąskimi, górskimi zakrętami. Trasa biegła przez wysokie Alpy, z których rozciągał się bajkowy widok na jezioro Como i położone nad nim miasteczka. Późne śniadanie (w samo południe) zjadłyśmy w jednym z nich. Bellagio, bo tak nazywało się to miejsce, urzekło nas swoimi skromnymi, w obliczu ogromnej przestrzeni, budynkami. Jest to przykład niezwykłej harmonii między wytworem człowieka a dziełem natury. Stamtąd, urozmaicając sobie podróż, przedostałyśmy się promem na drugi brzeg. Nieustające "ochy i achy" na widok przecudownych krajobrazów sprawiły, że co chwila zatrzymywałyśmy się, by podziwiać piękno przyrody. O takiej scenerii towarzyszącej jeździe, marzyłyśmy planując naszą wyprawę. Po znalezieniu się po stronie szwajcarskiej, nasz samochód zaczął domagać się paliwa, więc zrobiłyśmy postój na stacji benzynowej. Tam spotkałyśmy się z dość nietypową toaletą, w której otwór pełnił funkcję ubikacji i zlewu. Stamtąd ruszyłyśmy w kierunku dzisiejszego celu, czyli Bazylei. Droga do niej prowadziła autostradami, które biegły przez liczne tunele, wydrążone w górach. W pewnym momencie zwolniłyśmy tempo, z powodu godzinnego korka. Mimo nieoczekiwanych utrudnień, dopisywały nam humory i wykorzystując ten czas na podziwianie malowniczych krajobrazów, śpiewałyśmy piosenki. Wjeżdżając do miasta, wydało nam się ono spokojne, ale mało interesujące, dlatego nie planujemy jego zwiedzania. Natomiast hostel, w którym nocujemy, bardzo przypadł nam do gustu. Dzisiejszy dzień sprawił, że Szwajcaria również znalazła się na liście państw do dokładniejszego odkrycia. Sącząc piwo w hostelowym lobby, powoli zbieramy się do snu. Dobranoc wszystkim!
Urocze miasteczko Bellagio. |
Ostatni akcent włoskich uliczek. |
W końcu czas coś zjeść. |
Trudno się nie zakochać. |
Przepraszamy za zakłócanie pięknych widoków. |
Za górami, za lasami, Bellagio cieszy nas swoimi widokami. |
Płynąc jedziemy. |
Jeden z magicznych przystanków. |
Spełniamy swoje marzenia. |
Szybki lunch. |
Widoki były takie piękne, że wszyscy się zatrzymali. |
Odrobina płynnej weny. |
Komentarze
Prześlij komentarz